Afryka przechodzi przyspieszoną cyfryzację, na którą duży wpływ ma rozwój usług cyfrowych świadczonych zarówno przez przedsiębiorstwa, jak i administrację państwową. W ciągu ostatniej dekady wdrożono wiele reform, które wprowadzają m.in. e-administrację, ochronę danych osobowych czy digitalizację usług finansowych. Zmiany te przynoszą wiele korzyści, np. podnosząc komfort życia obywateli, jednak wiążą się z nimi nowe wyzwania w zakresie bezpieczeństwa cybernetycznego. Zagrożenia te nie mają granic geograficznych, co oznacza że cyberbezpieczeństwo wymaga silnej współpracy międzynarodowej. Przykładem takiego działania jest Cyber Defense Africa.
Cyber Defense Africa to instytucja uruchomiona w Republice Togijskiej, która jest odpowiedzialna za bezpieczeństwo cybernetyczne. Jej powstanie było możliwie dzięki współpracy rządu togijskiego i Asseco Data Systems, które w ramach spółki joint venture stworzyły pierwszą tego typu organizację w Afryce.
Cyber Defense Africa łączy funkcję Ośrodka Monitorowania Bezpieczeństwa (ang. SOC – Security Operations Centre) odpowiedzialnego za bezpieczeństwo krytycznej infrastruktury kraju oraz Narodowego Centrum Bezpieczeństwa (ang. CERT – Computer Emergency Response Team), którego rolą jest monitoring zagrożeń ze strony cyberprzestępczości i zapewnienie obywatelom, organizacjom oraz biznesowi bezpieczeństwa korzystania z rozwiązań cyfrowych – powiedział Paweł Hansdorfer, Dyrektor Rynków Zagranicznych, Asseco Data Systems
Przykład togijskiego państwowo-prywatnego przedsięwzięcia może być wzorem dla innych krajów Afryki. Należy bowiem pamiętać, że choć ogólne zasady dotyczące cyberbezpieczeństwa są takie same w skali globalnej, to jednak każdy kraj ma swoją specyfikę, a przede wszystkim inny stopień cyfryzacji. Projekt w Togo, który jest elementem strategii rządu na cyfrowy rozwój kraju, to inicjatywa, która powinna być podjęta przez każde państwo, poważnie traktujące kwestie cyberbezpieczeństwa.
Musimy pamiętać, że cyberbezpieczeństwo ma narodowość. Każdy kraj może korzystać z globalnych rozwiązań i współpracować z zagranicznymi firmami, ale potrzebuje też swojego lokalnego komponentu, lokalnych ludzi. To jak z siłami zbrojnymi, państwo może polegać na sojuszach i konwencjach, ale musi też zadbać o obronę we własnym zakresie – powiedział Andrzej Dopierała, Prezes Asseco Data Systems. W Cyber Defense Africa wszyscy pracownicy są togijczykami i myślę, że ten przykład może być powielony w innych krajach – dodał.
Taki model współpracy pomiędzy Asseco Data Systems a togijskim rządem był możliwy dzięki strategii działania przyjętej w Grupie Asseco, która kieruje się ideą „Myślimy globalnie, działamy lokalnie”.
Polska jest częścią Unii Europejskiej, jednak nadal nasze wynagrodzenia są niższe niż w krajach Europy Zachodniej lub Stanach Zjednoczonych, co stanowi jedną z naszych przewag konkurencyjnych. Kiedy rozpoczynamy działalność w danym kraju, nie przysyłamy jednak ludzi z Polski, żeby założyć siedzibę, lecz nawiązując współpracę z lokalnymi podmiotami, kreujemy organizacje, do których transferujemy wiedzę i doświadczenie, ale zostawiamy lokalny zarząd – podsumował Andrzej Dopierała.
Skuteczność tego modelu działania potwierdzają wyniki Asseco, które rozpoczęło działalność biznesową 31 lat temu jako 3-osobowy zespół, który postanowił realizować systemy informatyczne dla małych banków. Obecnie jest Grupą Kapitałową obecną w 60 państwach i zatrudniającą ponad 30 tys. pracowników, która tylko w 2021 r. osiągnęła 14,5 mld zł przychodów.
Eksperci Asseco byli prelegentami podczas „Sommet de la Cybersécurité de Lomé” – konferencji, która stanowiła platformę dialogu dla przedstawicieli sektora państwowego i prywatnego. Ich celem jest współpraca i koordynacja działań w odpowiedzi na wyzwania związane z bezpieczeństwem cybernetycznym krajów afrykańskich. Wydarzenie odbyło się w dniach 23-24 marca br. i zgromadziło ponad 6,5 tys. uczestników z blisko 30 państw.